Oficera oczywiście już od dawna w pobliżu nie ma. Pewnie schował się w strażnicy, by w nos nie dostać od kogoś z tłumu
Co do traktów. To na wrzosowiskach też są trakty i zajazdy, i osady też bywają. Tyle, że to nie taki łatwy teren i do tego ludzkie drogi, więc po zimie może być bardzo różnie. No ale jest krócej i nie trzeba bić na podgórze, gdzie - jak to w górach - pewnie nadal jeszcze częściowo panuje zima.