Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-02-2014, 10:21   #54
pppp
 
Reputacja: 1 pppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skał
- Moment - powiedział Cyryl łapiąc swojego brata za ramię. Parę kroków w tył wystarczyło - Możesz uznać, że straciłem zmysły, ale mam wrażenie, że w tamtym korytarzu jest dorodna Panthera uncia. Młoda samica. Chronione, płaszcz z futra takiego stworzenia jest warty od 50 do 60 tysięcy dolarów - złomiarz wyszeptał, a Dymitr rzucił okiem w kierunku wskazanym przez brata - Ona macha do mnie łapą.
- Też to widzę - odszepnął - więc to nie efekt twoich eksperymentów. No chyba że trafiło nas obu. Coś ci to przedstawienie mówi? Sześćdziesiąt kawałków? - wcześniej wyłapana informacja dopiero uruchomiła odpowiednie obszary mózgu.
- Sześćdziesiąt. Wiesz, to by nam pomogło dokończyć remont laboratorium. Ale swoją drogą, to mam wrażenie, że ten irbis chce nam powiedzieć, że znalazł satyra. Nasz poszukiwany jest gdzieś tutaj. I chyba nie jest sam, ma towarzystwo. Jedną osobę, istotę? Nie wiem. Kogoś niebezpiecznego.
- Co z tym zasięgiem? - pytanie Dymitr zadał ciut głośniej.
- Zaraz zadzwonię, gdzie trzeba - odpowiedział bratu Cyryl - Dotrzymaj towarzystwa naszemu gospodarzowi, w minutę pięć pogadam z szefem. Jeśli to klepnie, to nie ma sensu dłużej tu marudzić - Wołkow wyjmując komórkę oddalił się nieco od towarzystwa. Majstrując przy telefonie, Cyryl zwrócił się twarzą w stronę gdzie jeszcze chwilę temu widział dzikie zwierzę. Złomiarz wyszeptał kilka słów, tak cicho, aby mogły go usłyszeć wyłącznie wyczulone kocie uszy:
- Idź do satyra. Znajdź satyra - jakkolwiek Wołkow nie był pewien skuteczności tego przekazu, to przecież irbis okazał się nadzwyczaj inteligentny w sprawny sposób komunikując z braćmi. Istniała szansa, że próba kontaktu zadziała również w drugą stronę.

Jeśli pantera śnieżna zdecydowała się ruszyć, to Cyryl,cały czas pozorując kolejne próby nawiązywania połączenia, spróbuje wykorzystać nieeuklidesowe widzenie i podążać swoją rozszerzoną percepcją za bestią. Gdyby kot zatrzymał się przed jakimiś drzwiami, to Wołkow postara się zajrzeć do środka.
 
pppp jest offline