Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-02-2007, 14:56   #12
Angrod
 
Angrod's Avatar
 
Reputacja: 1 Angrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie coś
Espadio Ditzi patrzył się przez dłuższy czas w blat stołu. Przerwał rozmyślania, pociągnął porządny łyk z kufla, który następnie odstawił stosunkowo daleko od siebie. Lekko dygotał, więc dosunął się bliżej ognia. Potarł mocno czoło i wstał.

-Zdrajca siedzi z nami przy TYM stole JE z nami i PIJE! Jeśliby mu kość, ze swej świętej przyzwoitości, w gardle nie stanęła, już my znajdziemy sposób, by mu tak gładko piwo do brzucha się nie lało. Mówiąc "my" popatrzył na Jana Geutringa. -Pamiętajcie o tym! Uspokoił się nieco i zmienił ton na ten którym raczy swoich klientów.

-Dopuść Ricku, że my będziemy oceniać kogo znamy, a kogo nie. Dziwnym mi jest, że wśród "znajomych" Hansa sztyletem pchnięto. Swoją drogą nie odparłeś żadnego z zarzutów. Johannie sam amputowałem ci nogę i co tu ukrywać lubię cię, ale zacząłeś od tego samego... Bardziej zdumiewające jest, to że przed przybyciem elfa żyło nam się znacznie spokojniej. Azali damom należy się pierwszeństwo, Lilian Arngrim, pani pokaż nam się w jaśniejszym świetle. Siadając, zrobił lekki ukłon w jej stronę.
 
Angrod jest offline