Hm. Tak myślałem. Przygasł mój entuzjazm.
Na inne bóstwo niż Savras miałbym mniej ciekawą postać.
Chociaż nie zgodzę się, że był nieznany. To, że był w lasce to raz, ale coś tam o jego istnieniu się mogło zachować. Choćby, że był jakiś Alaundo czy coś innego sprzed uwięzienia.
A co do tego późniejszego dołączania to myślałem, że np. gdyby ktoś zrezygnował w trakcie (oby się nie zdarzyło!). Albo tak później miesiąc czy dwa.