- No w sumie racja. Chyba za szybko wybaczam. Chodźmy więc. Powinienem mutasów wyczuć jak będą się zbliżać. Chcesz coś przeciwbólowego? - zapytał Eric patrząc na Roba.
- Miłego dnia, Peter. - rzucił na odchodne.
__________________ Sanity if for the weak. |