Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-02-2007, 22:45   #33
Aivillo
 
Aivillo's Avatar
 
Reputacja: 1 Aivillo jest jak niezastąpione światło przewodnieAivillo jest jak niezastąpione światło przewodnieAivillo jest jak niezastąpione światło przewodnieAivillo jest jak niezastąpione światło przewodnieAivillo jest jak niezastąpione światło przewodnieAivillo jest jak niezastąpione światło przewodnieAivillo jest jak niezastąpione światło przewodnieAivillo jest jak niezastąpione światło przewodnieAivillo jest jak niezastąpione światło przewodnieAivillo jest jak niezastąpione światło przewodnieAivillo jest jak niezastąpione światło przewodnie
Wygrzebała się powoli spod stosu stalowych naczyń.
-Co tu się dzieje do cholery?!- krzyknęła nieco oszołomiona. Wstała, lecz musiała oprzeć się o ścianę, bo świat kręcił się dookoła niej. "Dom wariatów"- pomyślała. Optrzepała ubranie. Zaczęła nasłuchiwać, chyba nikogo nie było. Czy to co słyszała wcześniej było prawdą, czy złudzeniem?
-Chrzanić tą całą popieprzoną misje..- słychać było złość z powodu incydentu. Ciszę przerwał dźwięk komunikatora. To był jeden z tych przystonych brunetów. Pisał: "Co tam u ciebie kwiatuszku? Wpadnij jak masz ochotę. Pokój 263, Paul."
Uśmiechnęła się do siebie. Brakowało jej trochę ciepłych ramion porządnego faceta. Z drugiej strony jednak była posiniaczona i przeraźliwie zmęczona. "Kiedy indziej misiu, dzisiaj nie dam rady palcem ruszyć. Angie."- odpisała szybko i wzdłuż ścian dotarła do swojego pokoju. Potem nie zamykając nawet drzwi padła na łóżko i zasnęła.
 
__________________
"Miłość jest dziką siłą. Kiedy próbujemy ją okiełznać, pożera nas. Kiedy próbujemy ją uwięzić, czyni z nas niewolników. Kiedy próbujemy ją zrozumieć, miesza nam w głowach."
Aivillo jest offline