Ogólnie o Marsie:
W EPku jest trochę sterraformowany, co oznacza, że atmosferę ma gęściejszą (ale nadal toksyczną) tak z 7% ziemskiej, do tego na orbicie ma parę wielkich luster (jedno z nich skierowane na Elizjum), czasem nawet pada śnieg! No i jest to serce tego co zostało z ludzkości, żyje tam 200 mln osobowości (łącznie z infolifymi i orbitą), Elizjum ma tak około 9mln. Przebijają je Doliny [Valles Marineris] tylko tam jest sieć kopuł w olbrzymim kanionie. Elizjum jest bardziej zwarte w jednej hiperkopule. Tym samym Elizjum jest o wiele bardziej 3D. Hybleus Chasm ma tak z 60km na do 10km i do 5km w głąb. Co nie jest zajęte przez miasto pokrywają plantacje, czyli szklarnie gdzie produkują biomasę. Ogólnie powierzchnia nastawiona do słońca jest dość cenna na Marsie. Pewnie w Hyblaeus są jeszcze inne mniejsze kopuły, może nawet podłączone do Elizjum. O czym można czasem pamiętać, to że grawitacja jest tak z .38 ziemskiej co ma różne konsekwencje (te sceny walki).
Dzielnice:
Rdzeń/Oś - kanał komunikacyjny przeszywający pionowo środek kopuły z stacją przesiadkową w połowie. Ta dolna połowa jest trochę gorsza. Ogólnie Elizjum ma silną tendencję do wysokich wieżowców i deptaków i placów pomiędzy nimi. Takich na kilometr wysokich. Wokół rdzenia na wszystkich poziomach jest ogólny handel - najbardziej ruchliwe miejsce.
Palazzo - dzielnica rzadowa. Urządzona z rozmachem, złote rzeźby i monumentalizm imperialny. Jest trochę powyżej tak by można było patrzeć z góry na reszte miasta. Niestety to że ktoś ma kredytki nie zawsze łączy się z gustem. Nie zdziw się na marmurowe cherubinki na elewacjach.
Brooklyn Park - dzielnica gdzie burżuje z Palazzo idą się wyluzować. Jest tu Park z sadzawkami! Też są kasyna i trochę drogich kamienic. Raczej porządna dzielnica w której nie przestępstwa odbywają się bez wystrzałów. Sporo obiektów sportowych.
Progres - dzielnica korpów, przynajmniej ich biurowa część.
Corinth - wielka dzielnica z wielu sektorów, będąca urzeczywistnieniem marsjańskiego snu o czystych, ładnych kapsułach mieszkalnych dla każdego. No prawie. Ogólnie miejsce gdzie żyją w “kamienicach” porządni obywatele, przynajmniej z elewacji. Są tu zarówno sektory mieszkalne jak i rozrywkowe, kliniki, kluby fitness, warsztaty… Za ładną fasadą często kryją się brudne interesy, czasem dochodzi do eskalacji.
Brainbridge - sektor akademicki, laboratoria.
Dulcimer - zamknięty sektor. Ponoć doszło tam do rozszczelnienia poszycia, toksyczny gaz i te sprawy, i po prostu cannot pass.Tak mowią media.
Sutra - sektor medialny i rozrywkowy. Studia, warsztaty scenariuszy, knajpy też są. Dużo ludów indu, ogólnie produkcja rozrywkowa to kombinacja brazylijskich seriali i kamasutry.
Noctis/Podmiasto - sektory, które znajdują się zdecydowanie poniżej głównych poziomów, nie objęte cyklem dziennym. Wieczna noc i ciemne interesy. Ale nie jest tak źle.Łatwo tu stracić portfel i ciało, z drugiej strony mówią “jak chcesz coś załatwić to idź do Noctis”.
Quanjaio - dzielnica w oroczeniu rdzenia zdominowana przez napływowców z Dolin, głównie -czyków. Często przywożą ze sobą stare układy i powiązania.
Palembeng - sektor na uboczu, zdominowany przez indonezyjczyków. Właściwie to czysty kulturowy w tym względzie. Stopień rekonstrukcji i tradycjonalizmu tutaj jest zaskakujący!
Kuźnie - to nie są do końca kuźnie, bardziej drukarnie materii. Raczej nikt tu nie mieszka, chociaż jest dużo dron i syntetyków (nie potrzebują wiele). W Progresie projektuje a tu produkują.
Nory/Jaskinie - tunele w sektorach technicznych, starych magazynach, salach które kiedyś miały funkcję ale już nie są. A życie znalazło sposób i ktoś się zadomowił.
***
No i tyle. Tak czytam nasza korespondencje i szukam pytań bez odpowiedzi.
P
zy mogę mieć fajne wszczepki?
O: Pewnie. Ogólnie postać w EPku ma na starcie całą masę punktów wolnych, które można wydawać na dziwne rzeczy. Jest ich dość by kupić wszystko... choć nie na raz, być może w rezultacie nie starczy na maksa w hackowaniu, 60% zamiast 80%... a to ci problem.
P: Czy mogę mieć fajnego morfa?
O: Morfik spoko. Tylko pozyskanie... ten kumpel Nauta to raczej pożycza od innych hajs.
A Naut nie może mieć swoich oszczędności? Może po tych wojażach się dorobił? Albo przywiózł ze sobą fanta, którego opylił i miał hajs, a że wierzy że to przynosi pecha to szybko się pozbył. Może ktoś go ściga? Albo nie mógł już patrzeć w lustro, chciał być porządnym człowiekiem jak bolek i lolek, ponoc morf definiuje ego. (drama!)
P: Czy spaczona psychika zostaje z ego?
O: Tak, choć nie do końca. Jest przypisana do EGO. Właściwie każda zmiana ciała to lekki szok i zbyt wiele takich może wywołać co najmniej schizofrenie. Ale... nowy organizm nie jest uzależniony, więc nałóg jest wyłącznie psychiczny.
P: Kiedy przejdzie szok po transmisji?
O: Po 24h, mechanicznie daje karę -10% do testów fizycznych w tym czasie.