| Przepraszam, offtopu ciąg dalszy. Rozumiem, że "tematu nie ma", ale...
Pomysł jest fajny. Jeśli jednak zechcesz zrobić te obliczenia, które swoją drogą mogą być bardzo interesujące, możesz się częstować moim opowiadaniem.
Wykonywanie prac statystycznych można uskutecznić na tekstach wybranych do szczęśliwej dziesiątki - i tak mają być do wglądu na forum, bo jest to niezbędne do głosowania i wybrania tych autorów, którzy mają dostać nagrody. Wówczas nie ociera się to o "wyciek tekstów z wydawnictwa" czy cokolwiek innego.
To, czy ktoś czytając opublikowany (w tym przypadku w sieci) tekst robi na nim obliczenia, czyta go, czy też kreśli po nim kolorowymi mazakami dodając niedwuznaczne komentarze na marginesie, zależy wyłącznie od niego - od czytelnika. Autor ma kontrolę nad tekstem kiedy go pisze i kiedy dostaje do wglądu korektę redakcyjną, ale jeśli wysyła coś na konkurs, w którym jest taka opcja jak wydanie czy też publikacja w sieci, powinien liczyć się z tym, że ktoś ten tekst przeczyta. Na to, co zrobi ten tajemniczy ktoś przy drugim monitorze, Autor wpływu nie ma...
ps.
Cześć Wolti! |