"-To nie jest miejsce dla Ciebie Almeo...porozmawiamy jak wrócę, wracaj nim ktoś Cię przyuważy że bez pozwolenia chcesz lecieć ze mną "- Po czym z całych sił wypchnął swego brata z progu transportowca, wymownym i przeszywającym spojrzeniem Articus uspokaja Almea.
Pilot rozpoczął start statku, Arcticus wygodnie usadowił się w fotelu, przyswajając swe ciało do próżni kosmicznej.
"-To nie był zwykły sen.." Zaczął rozmyślać Niebieskogłowy. "Ten biały gear...ten pilot, czemu głupi sen budzi we mnie tyle niepokoju?"cZaciska pięści z całych sił, po czym po chwili otwiera z powrotem dłoń i zaczyna przypatrywać się sobie liniom papilarnym.
"-Jeszcze się taki nie narodził, który byłby zdolny pokonać Arcticusa..."
__________________ Jednogłośną decyzją prof. biskupa Fiodora Aleksandrowicza Jelcyna, dyrektora Instytutu Badań Nad Czarami i Magią w Sankt Petersburgu nie stwierdzono w naszych sesjach błędów logicznych. "Dwóch pancernych i Kotecek" |