Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-02-2007, 18:23   #37
Aivillo
 
Aivillo's Avatar
 
Reputacja: 1 Aivillo jest jak niezastąpione światło przewodnieAivillo jest jak niezastąpione światło przewodnieAivillo jest jak niezastąpione światło przewodnieAivillo jest jak niezastąpione światło przewodnieAivillo jest jak niezastąpione światło przewodnieAivillo jest jak niezastąpione światło przewodnieAivillo jest jak niezastąpione światło przewodnieAivillo jest jak niezastąpione światło przewodnieAivillo jest jak niezastąpione światło przewodnieAivillo jest jak niezastąpione światło przewodnieAivillo jest jak niezastąpione światło przewodnie
Odchyliła delikatnie jedną powiekę. Zmrużyła ją jednak szybko, bo oślepił ją jasny blask słońca. "To już dzień"- przebiegło jej przez myśl. Wyciągnęła się leniwie na łózku. Nagle odczuła ból w plecach i barku.
-To przez te cholerne garnki- prychnęła ze złością. Wstała powoli unosząc najpierw prawą, potem lewą nogę. Podniosła się i jeszcze raz przeciągnęła. Ruszyła powoli w stronę drzwi łazienki. Otworzyła je i mrużąc zaspane oczy weszła do środk. Nie zaglądała tu wcześniej. Ujrzała nieduże pomieszczenie nie odbiegające wyglądem od pozostałych. Szare ściany i najprostsza armatura. Zbliżyła się do lustra i niepewnie spojrzała na swoje odbicie. Zaspane, rozmazane oczy, włosy w nieładzie, blade policzki...
-Uf, wyglądam okropnie- szepnęła do siebie i zabrała się za codzienną toaletę. Efekt był jak zwykle dobry. Teraz trzeba było się przebrać. Niestety dzisiejszą noc przespała w swoim ulubionym podkoszulku i koszuli. Spodnie też nie były pierwszej świeżości. Rozebrała się i ruszyła w stronę szafy. Po chwili namysłu, która w rzeczywistosci trwała około dziesięciu minut wyjęła nieco za małą seledynową, damską koszulę i wojskowe bojówki. Rozczesała jeszcze raz włosy. Właśnie sięgała po swój komunikator kiedy to usłyszała. Na szczęście była sama w pokoju, bo burczał niemiłosiernie głośno.
-Chyba czas na śniadanie- mruknęła. Wyszła z pokoju, zamknęła drzwi i ruszyła do kuchni. Po drodzę spotkała Paula i jego kolegę, puścił do niej oczko na co odpowiedziałą mu promiennym i zachęcającym uśmiechem. Chciała się zatrzymać, ale pomyślała o tym co mógłby wydobyć z siebie swój brzuch i ruszyła dalej.
 
__________________
"Miłość jest dziką siłą. Kiedy próbujemy ją okiełznać, pożera nas. Kiedy próbujemy ją uwięzić, czyni z nas niewolników. Kiedy próbujemy ją zrozumieć, miesza nam w głowach."
Aivillo jest offline