Im więcej charyzmy, tym więcej przywództwa, tym więcej ludzi. Ja bitwy wolę taktycznie rozwiązywać. Miotam się po całym polu wydając rozkazy i od czasu do czasu kogoś ubiję, a na szybkim, nieopancerzonym koniu ciężko cię trafić, dzięki czemu pojawiam się i znikam