Nadia upchała kopertę do kieszeni.
Usłyszała jak grupa zaczyna rozmawiać o tym aby gdzieś wspólnie ruszyć, wódka niespecjalnie ją kusiła i pewnie nie zdecydowałaby się z nimi ruszyć gdyby chodziło tylko o to, ale miała ochotę, i to już od dłuższego czasu, na coś innego. Grzebiąc czubkiem swojego adidasa w podłodze zapytała nieśmiało. - A moglibyśmy zajechać do ....cukierni ? - Rzuciła pytanie, gdyż najbliższa ciastkarnia była dosyć spory kawałek z tamtego miejsca. W sumie czemu miałaby się z nimi nie ruszyć, jak by przy okazji podrzucili ją po jakiś smakołyk.. |