Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-03-2014, 18:19   #220
Brilchan
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
Sasza był przekonany, że rozumie kicie nieco lepiej

- Żabol weź jeszcze załatw jakąś makrele, kawior, śmietany i może likier miętowy dobra? No, bo ktoś ma ciotkę kociarę i jak się ładnie poprosił to będzie kryć imprezę przed milicją. Podobno miała męża w Ochranie i sójki się jej słuchają. Da wiem, że jest późno, ale ty hajduk jesteś i coś wymyślisz a i wieź jeszcze jakieś różowe słodkie ciasto torcikowi takie babcine. Da, Da, Niet, nie nabijam się z ciebie po prostu załatw i jeźdź na Izmajłów, przy parku. Jak dojedziesz to puść strzałę to ktoś wyjdzie po ciebie i cię na metę doprowadzi muszę spadać - Gładko sprzedał bajeczkę wymyśloną na poczekaniu bajeczkę.

Rozłączył się i zwrócił się do Nadii kociej - Słuchaj kochana do świtu jakieś 3 godziny zostały, więc jeżeli mam dojechać i zdążyć się zabawić to trzeba się sprężać. Jak ci nie będzie pasować frykasy, co Żabol przywiezie to się wyślę po przyjeździe jakiegoś łepka żeby się kopsną do cukierni czy gdzie tam będziesz chciała zgoda? A teraz ruszajmy, bo noc ucieka carpe noctem!- rzucił dla popisu łacińską parafrazą i z ulgą ruszył na imprezę
 

Ostatnio edytowane przez Brilchan : 01-03-2014 o 20:19.
Brilchan jest offline