Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-02-2007, 22:45   #40
Tułacz
 
Reputacja: 1 Tułacz ma wyłączoną reputację
Arcticus-Przestrzeń

Usiadłeś wygodnie i podziwiałeś z za szyby chłodny kosmos , ile to juz lat mineło kiedy to ty jako szczeniak pchałeś sie na podbój wszechświata , tak hałastra z wibro-mieczem za pasem i myśliwcem do dyspozycji tylko marzy o wyruszeniu w nieznane. Arcticus z klanu Dreznok znał juz dość dobrze realia spełniania takich marzeń, świat był pełen okrucieństwa i wojen , tak idealny świat dla jego rasy.
Do kabiny wszedł robot , zakołysał sie na płaskich stopach i zabuczał.
-Zyczy sobie pan krew lub alkochol ?- Odtworzył poraz tysięczny nagrany komunikat i czekał na rozkazy.
-Przed nami długi lot , lepiej rozkoszuj sie napojami-Krzyknąl pilot poczym zacharczał jak prosie...

***
Sony T-5

Próba wy warzenia drzwi zakończyła sie odzewem osób z wnętrza , granat wstrząsowy wyleciał przez okno i powalił was na ziemie padło kilka strzałów przez uchylone wczesniej okno i zrywając sie z potwornym bólem głowy z ziemiu skryliscie sie za małym wzniesieniem.
-Cholera jasna-Krzyknął Saul , zaówarzyłeś ze z uszu towarzyszy płyną stróżki krwi, szum w głowie był potworny.
-Czego mi tu !!-doszedł was krzyk z wnętrza chaty, poznałeś ten głos to była ona.
-Musimy wziąść chatę podstępem-Odezwał sie kolejny towarzysz, wychyliłeś sie z za pagórka chata miała mocne drzwi , 2 okna małą kratkę wentylacyjną od wschodniej części.Chata nie wyglądała na solidną była kształtu połówki arbuza położonej na ziemi...

***
Corran , Rick , Angelica T-6

Corran i Angelica siedzieliście razem i obserwowaliście w chwili nie zręcznej ciszy ludzi na stołówce, kilka osób w rogu wskazywało na was palcem , ktoś coś szeptał.
Po chwili waszym oczom ukazał sie Rick który szukał własnie miejsca krążąc ze swoją tacą.Któryś z przechodzących wojskowych lekko otarł sie o łydke Angelici , ta zapiszczała z bólu , wspomnienie zeszłej nocy powróciło wraz z pytającym obliczem Corrana.
-w hangarze o 10 macie jakieś 40 minut , przyślę po was droidy...-Burknął przechodzący obok Albinos , widać nie w smak mu była wczorajsza postawa Corrana...
 
__________________
Zakon nadejście sesji Vengara. Przyłącz się!
Tułacz jest offline