- O odciskach palców można zapomnieć - mruknął Omnis widząc czaszkę. Gdy przyszła jego kolej oglądania zaczął szukać różnic między tym egzemplarzem, a czaszkami bezsprzecznie pochodzącymi od Mortmana. Nie przeszkodziło mu to jednocześnie dalej pytać:
- Czy da nam pan na piśmie oświadczenie, że to nie nasza sprawa? - ktoś obcy miał nikłe szanse zauważyć, że Omnis złośliwie się uśmiecha pod maską.
- Panie Sterwitz, być może w pana domu jest lub był informator porywaczy. Owa osoba mogła też, zostawić jakiś ślad w pokoju córki. To nam naprawdę pomoże, zrobimy to w pana obecności lub przez pana wskazanej.
- Czy zatrudnił pan kogoś niedawno, bądź zwolnił? O aktualne interesy nawet nie zapytam, ale być może ktoś zaproponuje manu jakiś interes i pańska uległość jest mu tak potrzebna, że postanowił działać trochę nie biznesowo.
Zamilkł na chwilę, westchnął i rzekł: - Panie Sterwitz, czy my przypadkiem pana nie nudzimy? Być może pan już sam sobie postawił te pytania i... znalazł na nie odpowiedź, której nam skąpi? |