Dżizis krajst, zluzujmy trochę
Wiadomo, introwertyzm postaci jest w noir naprawdę istotny, lecz czy w czasie ostrej wymiany zdań, postać musi zagłębiać się we własną psyche i rozkminiać sens życia? Jak dla mnie, miejsce na głębokie przemyślenia i monologi to stanie na krawędzi wieżowca z dymiącym papierosem w dłoni, podczas spoglądania na umierające w mroku nocy miasto.
Przesłuchanie jest jak walka, tak mi się wydaję. Tylko zamiast pięści, używamy słów.
Podczas walki nie ma czasu na pieszczenie ego