Dzisiaj niecodziennie... bo z muzyką. Ale temat jest o inspiracjach, prawda?
Polecam zespół
God Is an Astronaut - powiem tak... nazwa oddaje w 100% muzykę, którą tworzą. Nie chce mi się szufladkować, ale jest to typowo muzyka instrumentalna, a więc bez wokalu, z licznymi efektami i wodotryskami dobra jako np. "podkład". Słuchając GIaA, ma się wrażenie surfowania po przypływach gwiezdnej mgławicy...
Utwór numer jeden, "Suicide by Star" - muzyka bardzo fajnie współgra z migawkami z filmu "2001: Kosmiczna Odyseja". Uwaga, końcówka morduje werblem
(wyjątkowo egzotyczna wstawka, patrząc na całą twórczość zespołu).
[MEDIA]http://www.youtube.com/watch?v=fZltd_nz2ag[/MEDIA]
Link do całego albumu "All is Violent, All is Bright" - tutaj zdecydowanie łagodniej, polecam nawet od tego zacząć
[MEDIA]http://www.youtube.com/watch?v=HKFDYdaSyng[/MEDIA]