Na twoim miejscu przeczytałbym dotychczasowy przebieg sesji. Bo odpowiadając na pytanie zawarte w twoim poście (poniekąd retoryczne, więc niby nie powinienem...) apropos koni - my widzieliśmy. Kilka konnych patroli policyjnych, czyli całkiem sporo koni, jak na jedną przechodzę po mieście