Policjant poczerwieniał na twarzy.
- To nie żadne bzdury, tylko składanie fałszywych zeznań, bardzo poważne przestępstwo! Ma pan jeszcze jakieś obiekcje? - zapytał chłodno
- Nie możemy go po jednak przesłuchać? Dajcie mi kwadrans a go przyprowadzę - naciskała policjantka, ale jej przełożony tylko uśmiechnął się z pobłażaniem.
- Mamy ważniejsze rzeczy do roboty. Czekają na nas prawdziwe przestępstwa rzekł i ruszył do wyjścia. Policjantka odprowadziła go wzrokiem. Nagle odwróciła się do Tomasza.
- A ty czego się gapisz? - warknęła i wyszła.
- Rano dzwoniła Isabela Wertberg. Ta Niemka. Ma dla Pana większe zlecenie - rzekła pani Dorotka Po anulowaniu posta Porrando-
Marek przeobraził się w Lupusa i udał się ku wyspie. Już w pobliżu wyczuł zapach Garou, lecz gdy przeszedł po zbutwiałym moście i znalazł się na wyspie, nie znalazł nic. Tak samo było w umbrze, gdzie dostrzegł tylko nieco śladów wylka i hispo oraz glabro, oraz ślady damskich trzewików.
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija
Ostatnio edytowane przez Nimitz : 31-03-2014 o 09:02.
|