- Tylko nie odwracaj tego wózeczka bo będziemy spaleni jak kto zobaczy że to od glinowozu. - stwierdził przytomnie Rychu - W pobliżu powinna być jakaś bezpieczna melina, w której możemy się zatrzymać i przy tym pomajstrować. Ewentualnie... hej... pamiętacie Mirka Złomokletę? Na pewno się nie obrazi jak w jego budzie będziemy majstrować przy tych gratach, ba, pewnie za wino sam nam pomoże przy tym, a że porządny z niego biznesmen to nic nie wygada. Po drodze powinien być jakiś spożywczy to się zaopatrzymy odpowiednio i wyleczymy do końca rękę Zdzicha. |