- Tak, to my. W sensie ja jestem Tommy Candle, a tamten to Rob. - wskazał Burtona i wyciągnął rękę na powitanie przybysza. Na usmiech odpowiedział uśmiechem - Reszta nie wiem, bo nie są zbyt rozmowni. A, to jest Henry, pracuje tutaj. Świetny ekspert od broni, ale nie jedzie z nami... A ty kojarzysz coś w tej dziedzinie? W sensie techniki, bo ja to tylko podstawy... -
__________________ Cogito ergo argh...! |