Spudłowała okropnie i w sumie nic dziwnego skoro stanęła tak daleko, że trafienie w cokolwiek okazało się bardzo trudne. Nie zrażona podeszła bliżej, na tyle blisko by celowanie stało się zadaniem przeciętnym i ponowiła próbę ustrzelenia szkieletu, oczywiście uważając żeby niechcący nie zrobić krzywdy komuś ze swoich. |