Cytat:
Napisał Someirhle No dobra, a teraz rączki w górę ci, którzy też z mojej deklaracji wyczytali, że zamierzam olać rannego i zamiast tego wpuszczać koks w maliny. Bo może ja niewyraźnie piszę. |
No "osłaniałeś tyły" (znaczy: biegłeś za atakującymi) i "unikaleś walki bez wsparcia koksów" co w związku z "Ale ja bym zagadał do rannego najpierw. Może coś wie. - jakby koniecznie chcieli się najpierw napierdalać, to żaden problem, przynajmniej nikt mu nie bedzie przeszkadzał w rozmowie" jak dla mnie znaczyło, że w ogóle nie chce walki, a chce pogadać z Tymoteuszem. Na to nie było szans w tym frontalnym biegu, dlatego Garnath w ostatnim momencie wskoczył w krzaki. Kolejka się skończyła. Teraz może zaflankować szkielety, zaatakować je od tyłu albo zająć się rannym Tymoteuszem.
Zatem: nie olał rannego, po prostu szansa na dotarcie do rannego w zeszłej turze przy ataku we trójkę wynosiła 0%. Gdybyś teraz uczestniczył w walce to znów twoja szansa wynosiłaby 0%, a takto jest znacznie większa.