Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-02-2007, 13:26   #7
Markus
 
Markus's Avatar
 
Reputacja: 1 Markus wkrótce będzie znanyMarkus wkrótce będzie znanyMarkus wkrótce będzie znanyMarkus wkrótce będzie znanyMarkus wkrótce będzie znanyMarkus wkrótce będzie znanyMarkus wkrótce będzie znanyMarkus wkrótce będzie znanyMarkus wkrótce będzie znanyMarkus wkrótce będzie znanyMarkus wkrótce będzie znany
Witam wszystkich! Być może niektórzy z was zauważyli zmianę nazwy tematu. Mam tylko nadzieje, że nie wprowadziło was to w konsternacje. Dla osób, które chciałyby poznać przyczyny, już udzielam tłumaczenia. Otóż po długich debatach z g_o_l_dem zrodziła nam się mała zmiana głównej osi fabuły, a przez to stary tytuł przestał być odpowiedzi. Nie martwcie się, nie ma, to żadnego wpływu na, to co napisaliśmy wcześniej i wszystko, co do tej pory ustaliliśmy pozostaje w mocy.

Teraz kolejna garść informacji dla was. Jak pisałem w pierwszym poście karty mają być zrobione poprawnie od strony mechanicznej, ale w czasie samej sesji gracze nie odczuje tego ani trochę. Z waszego punktu widzenia ta sesja ma być kompletnie odmechaniczniona. Zero mechaniki. Karty będą potrzebne tylko nam, czyli MG.
Idąc dalej, potrzebujemy postaci „żywych” (posiadających duszę, ciekawie przedstawionych i dopracowanych, mających słabostki i rozbudowaną psychikę), jeśli ktoś nie ma dość dużego doświadczenia, żeby stworzyć taką postać, to wolelibyśmy żeby jednak dał sobie spokój. Chodzi oto, że nasza sesja ma pokazać złożony charakter inteligentnych istot i ich sennych marzeń, z tego powodu szczególnie zależy nam na graczach doświadczonych i świetnie odgrywających postać. Wiem, że wymagania, to ja mam wygórowane, aż pod samo niebo, ale naprawdę zależy nam na stworzeniu świetnej sesji i z naszej strony dołożymy wszystkich starań, żeby ta opowieść taka właśnie była.
No i to w zasadzie wszystko, na koniec zamieszczam krótką informacje o miejscu, które istnieje tylko w wyobraźni, albo raczej w snach.



Fragment dziennika Sominusa Obieżysfera.


„Kraina Snów nazywana również Snem jest jednym z wielu mitów, którymi są owiane plany, a które powstały w oparciu o ludowe podania. Pogląd, że w chwili, gdy zasypiamy, nasza dusza opuszcza ciało wywodzi się ze starych wierzeń i nie znajduje żadnego oparcia w faktach, czy doświadczeniach. Istnieje wiele niepodważalnych dowodów, że taki plan nie ma racji bytu. Sam osobiście wiele czasu spędziłem na próbie odnalezienia jakiejkolwiek drogi prowadzącej do tego miejsca, jednak jak łatwo się domyśleć nawet najpotężniejsze czary wieszczące nie przeniosły w tej materii żadnych efektów. Łatwo więc wywnioskować, że taka droga po prostu nie istnieje...”


Notatka szalonego wieszcza.


„...Świat, który zależy od nas samych. Nie ma tam innych bogów niż my sami. To my tam mamy władze. W Świecie, poza światem. W miejscu, gdzie spełniają się marzenia. Zarówno te najwspanialsze jak i te najgorsze. Kraina Snów jest wszędzie, ale zawsze odległa i niedostępna. Miejsce, w którym nawet najbiedniejsza istota, może być królem całego świata. Świat, gdzie nie istnieje czas... ale przecież i sen ma swój koniec... Gdy się budzisz znowu jesteś tym kim zawsze byłeś... zwykłym człowiekiem... Dlaczego? Dlaczego nie można przenieść czegoś z tamtego świata do tego? Dlaczego wszystko musi się zakończyć, gdy się budzimy? Ale czy na pewno... czy na pewno nie można dokonać niemożliwego...”
 

Ostatnio edytowane przez Markus : 13-04-2007 o 22:13.
Markus jest offline