- Dzięki za pomoc. Było blisko. Mam u was dług wdzięczności, a spłacam swoje długi. Teraz niestety muszę wracać do miasta, bo inaczej chyba zaraz zdechnę... Jak wrócę, to może się jakoś spikniemy, bo dotychczas to jednak jest porażka. Przynieść wam coś może stamtąd? W którą stronę będziecie szli? -
Garnath rozmówiwszy się czym prędzej wraca do miasta, żeby wyleczyć rany (bedzie korzystał ze Zwykłego Leczenia aż będzie w pełni sprawny) i może zrobić jakieś zakupy, ale to zależy jak mu pójdzie z leczeniem i czy dostanie jakieś zamówienia.
No chyba żeby bardzo krwawił, tak że mógłby nie dojść do miasta. Wtedy pierwsza pomoc.
__________________ Cogito ergo argh...! |