Cytat:
Napisał Warlock Wiem, że bardzo stary post, ale co mi tam...
Trochę jest w tym prawdy (na forum przynajmniej), ale przy stole zauważyłem, że niezależnie od tego czy graczka jest mniej lub bardziej atrakcyjna najczęściej i tak wybierze elfkę lub człeczą kobietę (i to atrakcyjniejszą). Może te które są zajęte i szczęśliwie zakochane częściej łamią ten schemat. |
Nie zgadzam się! Moje dwie ulubione postacie - niziołka zabójczyni na emeryturze i krasnoludka, która zaciągała z rosyjska i miała dość siły, by konia na plecach nosić (tak nam kiedyś z rzutów wyszło, serio, serio) powstały gdy byłam stanu wolnego.
Nie czuję się przy tym jakimś frikiem. Po prostu nagrałam się w życiu trochę (13 lat mi jakoś stuknęło od pierwszego erpega na żywo) i po kilku latach miziania swojego ego, po prostu zaczęłam eksperymentować. Obecnie bardziej mnie interesuje testowanie możliwości odgrywania (czym umiem zagrać, a co mi zupełnie nie idzie) niż odwzorowywania jakichś moich ideałów.
Myślę, że dużo zależy od średniej wieku i doświadczenia teamu, jeśli chodzi o sposób dobierania bohaterów. Starzy wyjadacze lubią trudne, nietypowe postacie, które im mniej kojarzą się z nimi sami, tym lepiej.