Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-03-2014, 09:50   #2
Izydir
 
Izydir's Avatar
 
Reputacja: 1 Izydir nie jest za bardzo znanyIzydir nie jest za bardzo znanyIzydir nie jest za bardzo znanyIzydir nie jest za bardzo znanyIzydir nie jest za bardzo znanyIzydir nie jest za bardzo znany
Dziewczyna zrobiła zwinnie kilka kroków, gdy tylko wyłoniła się z lasu z paroma królikami.
- co się stało? - zapytała spokojnie, czyszcząc skórę z królika. - jaka z tego będzie cudna mufka.. - jęknęła z uśmiechem, głaskając futerko. Pomimo tego, iż miała ledwie czternaście lat, nadal zachowywała się beztrosko jak małe dziecko. Posiadała nieprzeciętne umiejętności, które szlifowała pod czujnym okiem Coraga. Nie było jednak tego po niej widać, jak i tego, że była kobietą. Zero talii, zero biustu. Nawet jej głos nadal brzmiał jak dziecięcy.
- poka. - mruknęła i odłożyła futerko na bok. Podbiegła zaraz do rzuconego świstku u zaczęła go powoli analizując, ruszając ustami i marszcząc brwi. Siedziała spokojnie przy ognisku, rozkładając nieelegancko nogi i garbiąc się. Jej znoszona sukienka była już cała powycierana i brudna. Nawet jej nie prała z krwi. Jedyne, o co dbała, to stalowe przedramienniki, które lekko usztywniały jej kruche nadgarstki. Miała je dość słabe, pewnie po matce, i nie było wiele potrzeba, by je sobie wykręciła. Nie przeszkadzało jej to jednak w edukacji, która szła jej ponadprzeciętnie.
- Doo... - zaciągnęła. - Wooojo..wnika? Coraga!.. i wojooo...wniczki Miriam.. - zaczęła koślawo.
 

Ostatnio edytowane przez Izydir : 24-03-2014 o 12:07.
Izydir jest offline