Stary Arbat
Kot z zainteresowaniem przyglądał się Nadii. Jego nozdrza rozchylały się, a wąsy drgały rytmicznie. Nadia wiedziała, że kot chciałby ją powąchać, o trzeć się o nią, aby dowiedzieć się o niej więcej, ale był zbyt leniwy, aby podjąć taki wysiłek.
- A ty dziewczynko skąd się urwałaś. - syknęła staruszka - Czy ja wyglądam na kogoś kto piecze ciasteczka. No jak ci się wydaje?
__________________ "Amnestia to jest dla złodziei, a my to jesteśmy Wojsko Polskie" mjr. Dekutowski ps. "Zapora"
"Świnie noszą koronę, orzeł w gównie tonie,
a czerwono białe płótno, porwał wiatr" Hans |