- Widzę, że liznąłeś trochę prawa. Jak sądzisz kiedy proces i kiedy wreszcie zaczną nas przesłuchiwać? A po za tym jest jakaś możliwość dowiedzenia się o okolicznościach tego morderstwa? - Raczej nikomu nie będzie się chciało fatygować po śledczego, nie na tym zadupiu. W takich dziurach nigdy nie będzie sprawiedliwości, pieniądze zawsze wygrywają. - Gundram rozwiał wszelkie wątpliwości.
Po chwili krzyknął na głos: - Ciekawe z jakiej racji ochrona wpuścili nas do posiadłości bez stawienia oporu. Zresztą po co ośmiu uzbrojonych ludzi miało by być potrzebne do tej zbrodni, pewnie wystarczyła by jedna. Czym został zabity? Możecie sprawdzić moją broń, nie była używana! |