One bardzo szybko po zabierali to co przydatne. Wiec nie ma co liczyć na bronie i pozostałości po strażnikach, jeśli zaś chodzi o konie to jeden uciekł, był tak spłoszony że się przewrócił łamiąc tym samym zaprzęg, a drugi nie żyje. Gobliny nie wiedziały jak nad nim zapanować i go zabiły. |