Yyy, jak sądzę wszelkie moce w tej sesji mają pochodzić od symbiontów. Więc twoja historia chyba nie pasuje, G.
Ponieważ xeper wybrzydza i kaprysi na elfy w WH (żeby chociaż przed stworzeniem powiązanej pary elfów, w które włożylismy z Granitem sporo pracy), to mogę być zainteresowany. Zaraz mnie pewnie zglanuje do konca, to będę wiedział na pewno
W każdym razie myślałem o jakimś kościelnym, może jezuicie, trochę na nutę tajnego agenta kościoła (katolickiego, bo ten kojarze i łatwo o risercz w naszym pięknym kraju), z prostą regeneracją (potem jak się bedziemy rozwijać - bo bedziemy? - to jakieś moce związane z krwią, bedzie się stygmatyzował żeby krwawic i wogole szał ciał). Co ty na to? A może ten pomysł wywołuje u ciebie dyskomfort? :P