Oł, takiego plot twista się nie spodziewałem
Sesja zaczęła nabierać rumieńców, no i dostałem własnego jeńca do tortu... przesłuchania. Byłoby żal rozstać się teraz z panem Pawłem, nadobną panną Ałtyn, czy rozważnym imć Rossowskim, jednak skoro Halad nie może doprowadzić swojej wizji do końca, to nie widzę za bardzo możliwości kontynuowania. Można by rozpisać rekrutację na MG, ale nie wiem czy ktoś się podejmie, tajemnica dopiero zaczęła się ujawniać.
Może macie jakieś pomysły? Mi się to niestety widzi jako koniec przygody.
Dziękuję wszystkim za wspólną grę!