Kislev? Może od razu Norsca? Wpadniemy na kawke do mnie przy okazji?
Bjørg ma zamiar dorwać barona, torturować, następnie zabić a ciało rzucić psom na pożarcie. Najchetniej zrobiłby to od razu ale aż taki porywczy nie jest żeby z kawalkiem kija z kamieniem na końcu rzucić się na jego małą armie. Poza tym nie ma spirytu a zaczyna go chwytać głód więc miasto jest, predzej czy poźniej, oczywistym kierunkiem.