-A idź bylebyś sobie głowy nie spaliła -
Oparł się o drzewo i przymknął oczy czując jak łapie go senność po dobrej kolacji. -Tylko jutro nie marudź, że chcesz spać -
Splótł ręce i oparł głowę o korę.Niewiele potrzebował, by zapaść w sen, więc już po chwili lekko chrapał
__________________ Great men are forged in fire
it is the privilege of lesser men to light the flame |