Otóż zdażyło mi się czytnąć wszyściutkie tomy Wiedźmucha mistrza Sapkowiskiego, 2 tomy także z nowej "serii" (właśnie m.in "Boży Bojownicy) oraz jeszcze jeden zbiór opowiadań wszelakich ( "Coś siękończy, coś się zaczyna" o ile sięnie mylę)- i moim skromym zdaniem Wiedźmin bogaty był w przynudzające homerowskie porównania (co nie znaczy ,że był cienki! O nie! )- natomiast "Boży bojownicy" są po prostu inni klimatem
a taki skok odświeża "poglądy".
Reasumując "Boży bojownicy" są inni niż seria o Wiedźmuchu
Nie zmienia to faktu, że Wiedźmin jest kultowy, a nowe serie książek po prostu inne i "świeże".