Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-04-2014, 18:59   #10
Zombianna
Elitarystyczny Nowotwór
 
Zombianna's Avatar
 
Reputacja: 1 Zombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputację
To musiał być żart. Zaraz przemiły staruszek się uśmiechnie i odejdzie do swoich zajęć, a zagubiona czwarta osoba ich mini-oddziału wyskoczy zza rogu. Nic takiego jednak się nie przydarzyło. Violet uniosła krytycznie prawą brew, spoglądając z niemym pytaniem na Parkera. Ten prawie niezauważalnie kiwnął głową.
- Świetnie - bąknęła cicho, poprawiając kaptur. Nie chciała, by ktokolwiek z obecnych zobaczył jej minę. Po co zrażać do siebie ludzi? Było ich za mało żeby pozwolić sobie na wewnętrzne niesnaski i napięcia. Musieli stanowić zgrany zespół, o ile chcieli przeżyć.

Po raz ostatni poprawiła luźne części ekwipunku, mocując je dokładnie by zniwelować wszelkie niepotrzebne hałasy. Dla testu podskoczyła w miejscu. Nie słysząc żadnego brzdęku pozwoliła sobie na szeroki uśmiech i dopiero wtedy spojrzała na pozostałą trójkę.

Zapowiadało się...źle. Już od pierwszej chwili komandos pokazywała muchy w nosie, starając się gromić ich wzrokiem. Świetnie, po prostu genialnie. Życząc jej w duchu powodzenia, zwróciła się Johna
- Kanały mają jedną wadę. Ciemna przestrzeń o ograniczonej możliwości działania. Jeśli trafimy na zator, będziemy musieli się wracać po własnych śladach. Z pogonią na karku cóż...na powierzchnię już nie wyjdziemy, a przynajmniej nie żywi. - zamilkła, zastanawiając się nad czym intensywnie. Trzeba bezpiecznie przetransportować dużą grupę ludzi, z czego nie każdy był w stanie walczyć i uciekać. Ranni, ekstremalnie wycieńczeni daleko nie ujdą.

- Spróbujmy dostać się do rzeki i znaleźć barkę. Na środku wody będzie bezpieczniej niż na lądzie, wystarczy podczas postojów wystawić wartę przy kotwicy. Truposzczaki kiepsko pływają, poza tym barka jest wygodna. Pomieści i ludzi i zapasy. Steven na bank potrafi postawić na nogi każde mechaniczne zwłoki. - kiwnęła staruszkowi głową. Zestaw narzędzi w jego wyposażeniu budził nadzieję. Po chwili parsknęła i dodała na koniec - Jestem Violet, dla przyjaciół Vi. Koń jaki jest każdy widzi.
 
__________________
Jeśli w sesji strony tematu sesji przybywają w postępie arytmetycznym a strony komentarzy w postępie geometrycznym, prawdopodobieństwo że sesja spadnie z rowerka wynosi ponad 99% - I prawo PBFowania Leminkainena
Zombianna jest offline