Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-04-2014, 18:32   #9
Zapatashura
 
Zapatashura's Avatar
 
Reputacja: 1 Zapatashura ma wspaniałą reputacjęZapatashura ma wspaniałą reputacjęZapatashura ma wspaniałą reputacjęZapatashura ma wspaniałą reputacjęZapatashura ma wspaniałą reputacjęZapatashura ma wspaniałą reputacjęZapatashura ma wspaniałą reputacjęZapatashura ma wspaniałą reputacjęZapatashura ma wspaniałą reputacjęZapatashura ma wspaniałą reputacjęZapatashura ma wspaniałą reputację
Trochę trudno się wypowiadać, jak najbardziej znane settingi zostały już wspomniane przez przedmówców. Pozostaje jeszcze do DnD 4 Dark Sun, ale bladego pojęcia nie mam o tym settingu, to i się nie będę wypowiadał. Może się jeszcze ktoś machnie z forumowiczów i coś o nim szepnie, ale szczerze mówiąc nie liczyłbym na to przesadnie .

Co do tych wspomnianych, ja bym się zastanawiał pomiędzy Eberronem i Neverwinter, tak jak sam zresztą napisałeś Miszkusie. A poniżej opinia dlaczego.
Eberron jest po prostu trochę 'inny'. To nie jest codzienne fantasy, tylko pokręcona steampunko-magia, więc jeśli chce się popróbować czegoś nowego, to nie jest to zły plan.
Neverwinter zaś jest bardzo dobrym pomysłem na start, a to z jednego powodu - przez MMO. Neverwinter jest free to play, więc jak ktoś ma kilka godzin wolnego, to może sobie stworzyć postać, pomordować kilka orków i już wie o co w settingu chodzi, mniej więcej orientować się kto jest kim i przy okazji czuć mechanikę 4.0. Albo na odwrót - sam możesz trochę pograć w Neverwintera i ocenić, czy świat tam prezentowany jakkolwiek cię interesuje.

Forgotten Realms z kolei w mojej opinii w 4-ej edycji dostał po tyłku, bo musiał dostosować się do zmian mechanicznych. I chociaż latające wyspy i wielkie kataklizmy są całkiem fajne i tworzą solidne tło do high fantasy, to jednak mnie prywatnie irytowało to, że nagle wszędzie zaczęły pałętać się diablęta, gnomy przeszły gruntowny lifting i poprawiły sobie kulfoniaste nosy, a do tego gdzieś nad morzem pojawiły się smoki z cyckami.
 
Zapatashura jest offline