Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-04-2014, 12:42   #34
abishai
 
abishai's Avatar
 
Reputacja: 1 abishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputację
…Wskazanie jednoznacznego winowajcy objawów "kaca" nie jest proste i ta kwestia nie została ostatecznie rozstrzygnięta. Jedną z koncepcji jest reaktywność aldehydu octowego, może ona być jednak kwestionowana ze względu na brak objawów kaca u osób spożywających napoje energetyzujące. Z drugiej strony, blokada enzymu usuwającego aldehyd gwałtownie zwiększa objawy kaca. Inna teoria mówi, że objawy spowodowane są odwodnieniem mózgu który jest jednym z narządów, zawierających procentowo najwięcej wody…

-Zabijcie mnie…- pierwsze słowa po przebudzeniu.

... Najczęstszymi dolegliwościami towarzyszącymi kacowi są ból głowy, pragnienie, światłowstręt, nadwrażliwość na hałas, nudności, biegunka, uczucie rozbicia, apatia, problemy z koncentracją, bezsenność, osłabienie, brak łaknienia lub nadmierny apetyt, dreszcze, potliwość, zaburzenie funkcji motorycznych (drgawki, zaburzenia równowagi), depresja i rozdrażnienie…

Kto by przypuszczał, że w takiej sytuacji Gregory zacznie przypominać sobie wykłady. Głowa bolała, pragnienie było spore. Światło i dźwięk budziły odrazę.
Gregory wstał do pozycji czując mdłości… Przynajmniej biegunka nie męczyła, ale… głowa nadal.
Gdzieś w tle migotało wspomnienie jakichś nocnych koszmarów, ale… pewnie były one wynikiem alkoholowego zatrucia. Zresztą… koszmarnie to on się czuł teraz.

Apteczka!
Że też o tym zapomniał. Miał przecież apteczkę. Dotarł do niej… na czworaka. Rozpakował.


I się załamał. Ani jednej tabletki. Żadnych prochów przeciwbólowych. Niech to diabli!
To nie ten zestaw… gdzie miał głowę jak się pakował?!
Najpierw to cholernie zdjęcie, potem niepotrzebny prezent od ojca, teraz.. to?!
Na cholerę mu taka apteczka.
No nic, pozostało się ubrać… Nie…. wpierw woda. Doczłapał do barku i opróżnił butelkę wody mineralnej.
Opłukał twarz, założył gatki, koszulkę polo, szerokie spodenki.
W miarę ubrany i z przeciwsłonecznymi okularami ruszył do drzwi wyszedł… I się wrócił przypomniawszy sobie, że zostawił portfel w pokoju.
Wreszcie… wydostał się z pokoju i ruszył powoli w wyznaczonym kierunku. Do najbliższego sklepu w którym mógłby nabyć jakieś środki przeciwbólowe lub coś na kaca. Najlepiej oba.


Godzinę później Gregory Walsh Jr. leżakował na górnym pokładzie w pobliżu basenu na Promenadzie. Pod ręką mając marchewkowy sok pozbawiony jakiejkolwiek obecności alkoholu. Wczorajszy dzień wyleczył Gregory’ego z jakiekolwiek miłości do kolorowych drinków z palemką.Wczorajszy dzień i obecny poranek zmienił też plany dzisiejsze. Trening i pływanie musiało poczekać na inną okazję. Tak jak i… cokolwiek innego.
Na chwilę obecną Gregory był zadowolony z ogólnego nieróbstwa. Przyjemnie było leżeć na leżaku z zamkniętemu oczami, rozkoszować się ciepłem słońca i oceaniczną bryzą. Po niezbyt przyjemnej nocy i paskudnym poranku Gregory myślał tylko o jednym, krótkiej drzemce.
A potem…

Kasyno?
Gregory szybko odrzucił ten pomysł. Nie przepadał za hazardem. Co prawda za plecami miał z trzy bary… ale jakoś nie miał ochoty na kolejne zatrucie alkoholem. Zawsze mógł też popróbować poderwania jakiejś laski, ale… był zarośnięty, miał zmierzwione włosy i nadal był w ubranych pospiesznie i niedopasowanych kolorystycznie częściach stroju. No cóż.. dla świętego spokoju sumienia, zamierzał jednak spróbować zagadać do paru ślicznotek. A potem ze poczuciem dobrze spełnionego obowiązku znieść odmowę od każdej z nich.Co… obecnie jakoś go nie martwiło. Zawsze uważał, że takie dobre rady jak: “uśmiechnij się i zagadaj, jakoś się ułoży” i “kobiety na wakacjach są łatwe” mają więcej wspólnego z pobożnymi życzeniami niż z rzeczywistością. Z drugiej strony kumple by mu po powrocie żyć nie dali, gdyby chociaż nie spróbował.
 
__________________
I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny.

Ostatnio edytowane przez abishai : 11-04-2014 o 13:19.
abishai jest offline