Czyli zezowaty wampir ma permanentną obronę przed dominacją?
Nie można mu przecież patrzeć
prosto w oczy, przynajmniej we wszystkie naraz. Jedno oko chyba nie wystarczy żeby kogoś zdominować, co? Na domiar złego dochodzi jeszcze problem np. okularów przeciwsłonecznych, lustrzanek, zamkniętych oczu...
Ah te zasady...