Hah! No cóż. Widać jednak, że mój umysł nie robi tego całkiem bez logiki, w końcu Hayes, to jakby nie było, znacznie wydajniejsza i zgrabniejsza forma niż Faye Harris, a i wiele liter się zgadza
Tam pisałaś chyba na początku, że rzuty nie poszły (albo mi się wydawało). Więc dla pewności ogłaszam, że Faye wyszły same sukcesy i przedarła się do wnętrza pola bez uszkodzeń transportowca (choć znacznie wolniej i mniej efektownie niż dużo szybszy myśliwiec Echo :P).