Czego jak czego ale wojskowego w pełnym rynsztunku Alex się nie spodziewał. Jednak informacje jakie posiadał pozwoliły mu poskładać fakty do kupy, rebelianci coś kombinują.
- Mercer FBI. - powiedział do wojskowego, wyciągając legitymacje.
- Ten człowiek jest moim podejrzanym, załatwie to. Wy kontynułujcie swoją robote, kolega was potrzebuje. - Dodał jeszcze wskazując w dół korytarza. |