Krzywiąc się z bólu, Shiva krzyknęła w kierunku ludzi Kevina.
-Cieszcie się gnojki, że pistoletów dziś zapomniałam, bo bym każdemu z was nabój w dupę wsadziła albo i dwa!
Spojrzała na ranę w klatce piersiowej z niesmakiem. Skupiła się chwilę na regeneracji ciała po czym rzekła do Kevina:
- Pokazałam co potrafię? - wampirzyca parsknęła śmiechem - Ty naprawdę masz mnie za nieopierzonego kurczaka, który nawet nie czuje, jak ktoś próbuje go zdominować.
Shiva odwróciła się ostentacyjnie plecami do Ventrue.
- Ty też coś pokazałeś. - rzuciła przez ramię - Pokazałeś, że bez swoich marionetek sam możesz być zabaweczką . Miłego wieczora panom życzę!
__________________ Konto zawieszone. |