Jak podczas zbiórki na A. jakoś nie bardzo się nim interesowałem, tak po jej zakończeniu trochę poczytałem o grze i też mi się całkiem spodobała, także mam nadzieję że Rebel sprowadzi chociaż z kilka egzemplarzy do nas
A co do finansowania społecznościowego to wydaje mi się, że zwłaszcza u nas w kraju gdzie hobby jest tak niszowe że za nami tylko czarna Afryka
, to ma to jak najbardziej sens i jest właściwie jedynym rozsądnym rozwiązaniem, o ile autor nie chce utopić masy pieniędzy i zostać z górą podręczników w piwnicy. Owszem można do tego podejść jak autorzy Armii Apokalipsy i wydać w małym stosunkowo nakładzie rzędu 100-200 sztuk ale to i tak wydatek kilku tysięcy złotych, a nie każdego na to stać więc wracamy do pkt. 1
I kolejny pozytyw, jeszcze pewnie przed dwoma miesiącami nikt z fanów, ani nikt z wydawnictwa nie myślał że powstanie jakiś dodatek do Deadlandsów, a tu proszę spektakularny sukces zbiórki, do tego odzew fanów i zupełnie niespodziewanie będziemy mieli dodatek z którego się bardzo cieszę, imo same plusy