Wątek: System
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-04-2014, 18:26   #6
Zapatashura
 
Zapatashura's Avatar
 
Reputacja: 1 Zapatashura ma wspaniałą reputacjęZapatashura ma wspaniałą reputacjęZapatashura ma wspaniałą reputacjęZapatashura ma wspaniałą reputacjęZapatashura ma wspaniałą reputacjęZapatashura ma wspaniałą reputacjęZapatashura ma wspaniałą reputacjęZapatashura ma wspaniałą reputacjęZapatashura ma wspaniałą reputacjęZapatashura ma wspaniałą reputacjęZapatashura ma wspaniałą reputację
Prywatnie gorąco polecam edycję 4. Argument, że jest nastawiona na sieczkę, to tak jakby twierdzić, że armia III RP jest nastawiona na wojnę, ale I RP to już nie była. Każde DnD jest nastawione na walkę, bo wyrosło z bitewniaków.

4 edycja jest bardzo dobrze zbalansowana, przez co niezależnie od tego, jaką klasę gracz sobie wybierze, to będzie pełnoprawnym członkiem drużyny. W 3,5, jak ktoś nie grał klasą czarującą, to równie dobrze mógł nie fatygować się na sesję bo i tak był bezużyteczny i tylko pałętał się pod nogami. Teraz każdy ma coś do powiedzenia.

4-a edycja jako pierwsza sugeruje, że PD można dać za coś innego jak zabicie potwora, albo ominięcie pułapki - to tak przy okazji argumentów, że stare edycje nie były na walkę nastawione. Mechanika skill-challenge sprawia, że zażarta dyskusja z dyplomatą może być równie ekscytująca, co walka z liczem. Wcześniej sprowadzało się to albo do testu dyplomacji, albo do widzimisa MG.

O masie pomocy dla Mistrza Podziemi już wspomniano.

Kłopotem jest oczywiście dostępność podręczników po polsku, bo do 3,5 tego nawychodziło, do edycji 4-ej już niekoniecznie. Ot, podręczniki podstawowe. Ale z drugiej strony - po co komu więcej?
 
Zapatashura jest offline