Wątek: System
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-04-2014, 18:39   #7
Warlock
Konto usunięte
 
Warlock's Avatar
 
Reputacja: 1 Warlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputację
Kelin, grać w 4.0 bez siatki bitewnej da się (u mnie bida zawsze na sesji była, bo zamiast figurek stawiałem monety i żetony, a wszystko było bardzo umownie potraktowane). Co prawda wszystkie moce obszarowe są podane w kwadratach, ale jaki problem zastosować zasadę pochodzącą z wcześniejszych edycji, czyli 1 kwadrat = 1,5m? Tak jak Asch powiedział; nazywanie 4.0 systemem nastawionym na sieczkę jest błędem, ponieważ to MG przede wszystkim decyduje jak będzie wyglądać przygoda. Jeśli zaś sięgasz tylko po oficjalne przygody to okaże się, że wszystkie począwszy od edycji Basic do 4.0 są w 95% nastawione na sieczkę. To o czym ludzie często zapominają to fakt, że D&D jest tylko zbiorem zasad umożliwiających grę w średniowiecznym (lub nawet renesansowym) settingu fantasy. Tak samo dziwnie ludzie traktują klasy postaci, bowiem zwykle jest tak, że ktoś pierw wybierze klasę dla swojej postaci, a później stworzy wokół niej otoczkę fabularną, co w moim przekonaniu jest błędem. Najpierw myślisz nad fabularnym konceptem postaci, a później szukasz do niej odpowiedniej klasy. Jeśli grasz dwunastoletnią dziewczynką, która jest bezdomnym drobnym złodziejem to dosyć oczywistym wyborem będzie łotrzyk. Wszystkie moce w 4.0 mają bardzo krótki fabularny opis, o czym zresztą informują autorzy podręcznika już na samym początku. Powodem tego jest to, że nie bronią nikomu zmienić tęczowo-kolorowego magicznego pocisku czarodzieja na np. latającą czaszkę ciągnącą za sobą czarny jak popiół dym.

Cytat:
wszystko takie jakieś cukierkowe z wyglądu i się błyszczy jak ze Zmierzchu
Wiesz, mam już prawie wszystkie podręczniki Pathfindera i mam jedną dobrą radę dla Paizo - zmieńcie w końcu tego grafika! 80% grafik wygląda jak wyciągnięte z mangi tym swoim cukierkowym kids-friendly amerykańskim stylem rysowania. Porównaj sobie gobliny z Pathfindera do goblinów z 3.5 lub 4.0.

Prawdę powiedziawszy edycja 4.0 jest najmroczniejszą i najpoważniejszą częścią w moim odczuciu. Nie chodzi tu tylko o art-style, ale przede wszystkim o settingi, które w większości przypadków przeszły poważne zmiany. Forgotten Realms nie jest już miałkim generic fantasy, a mrocznym światem, gdzie otoczone murem (lub palisadą) osady są jedyną bezpieczną przystanią w dzikim i tonącym w coraz większym mroku świecie. Dużo osób na to narzeka, ale ja sobie to bardzo chwalę.
 
Warlock jest offline