Najwyraźniej bycie lizusem sie opłaca, skoro mi postawiłeś piwo, Fransuła :P. A ja już wcześniej znałem Cepa i Maczka i byłem ciekaw, jak to wyjdzie z dwoma osobami "spoza". Esco już znałem, Ratkina nie za bardzo (też mi się podoba sposób jego gry
), a właściwie co do Ciebie, Mira miałem największe obawy, czy dostosujesz się do poziomu. Niepotrzebnie. :P
Co do lizusostwa, to bez przesady - każdy lubi być chwalony, a wszyscy jesteście godni pochwały, więc czemu nie stosować miłych słów, skoro wszystkim się potem miło robi?
Ha!