-Ja nie potrzebuje konia. -rzekl Massaj, po czym gustownym, a zarazem szybkim ruchem naciagnal swoj kaptur z czarnej skory na glowe, wyciagnal swoj kostur w gore i rzekl: -Khel d' murrpau! -oczom podroznych ukazala sie rzecz niezwykla. Kostur zablysl na fioletowo, a peleryna zaczela tak jakby pochlaniac druida i po kilku sekundach obok nich siedziala czarna jak otchlan piekielna puma. Hobbitowi siegala prawie do ramienia. Jej oczy swiecily zlotym blaskiem odbitego w nich slonca. Puma poczela lizac sobie lape i czyscic lsniace futro.
__________________ ...::: Kto przebywa z wilkami, nauczy się wyć :::...
---==="Ani połowy spośród was nie znam nawet do połowy tak dobrze, jak bym pragnął; a mniej niż połowę z was lubię o połowę mniej, niż zasługujecie"===--- |