Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-04-2014, 14:45   #10
abishai
 
abishai's Avatar
 
Reputacja: 1 abishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputację
No i ja witam zwartym i gotowym i charyzmatycznym przywódcą, którego trzeba będzie co jakiś czas miotłą odpędzać/przyprowadzać do porządku.



Jest rudym szczupłym młodzieńcem, noszącym zazwyczaj skórzane stroje i płaszcze w kolorze brązowym pasujące do jego rudych włosów. Jest nieco próżny i lubi się przebierać. Ma muskularną sylwetkę akrobaty, którą zawdzięcza mnisim treningom z młodości, przyjemny dla ucha głos i śmiałe spojrzenie.

Valerius trafił do klasztoru jako niemowlak, co w ogóle nie odbiło się na jego psychice. Jako berbeć i kilkulatek był uroczy i przez to rozpieszczany przez mniszki. Od tego czasu cieszy się że miał więcej niż jedną mamę. Potem rósł jak na drożdżach rozwijając się jako łobuziak i ulubieniec starszych jednocześnie. Nikt tak nie stroił żartów jak on. I nikt tak nie potrafił przepraszać. Początkowo Valerius miał zostać mnichem Ilmatera i był w tym kierunku nawet szkolony przez jakiś czas. Nawet mimo faktu kiepskiej kondycji brak głowy do nauki tekstów religijnych. Tak było do czasu dojrzewania, kiedy to ujawniło się nim smocze dziedzictwo. Valerius miał bowiem talent do zaklinania, odziedziczony po smoczej krwi… ale nie wiadomo jeszcze której smoczej rasy.
Od tego czasu był samoukiem zaklinaczem i przy tym osobą coraz bardziej nastawioną na zabawę: czy to na popijawę z bijatyką w karczmie, czy to na śpiewanie sprośnych pieśni w świątyni, czy to na podkradanie giezeł kąpiącym się nowicjuszkom, czy to zaciąganie którejś z nich na sianko. Jest charyzmatycznym i wesołym zaklinaczem, chętnie jednak pomagającym innym w potrzebie. Bo choć częściej kieruje swe myśli ku Sune, nauki Ilmatera zwłaszcza te o radości pomagania innych wziął sobie do serca. Zresztą lubi to… widzieć uśmiechy na twarzach innych i sprawiać by inni się uśmiechali.

Co do relacji... to pewnie większe przyjacielskie relacją łączą go z Dią, bo tak jak ona nie potrafi długo usiedzieć w klasztorze. A co reszty, pewnie też przyjazne, bo na Valeriusa trudno się długo gniewać, a i on nie chowa długo urazy.

Cytat:
Jeszcze pytanko: wolicie, bym w swoich postach zdjęcia wrzucała tak jak teraz w 1 poście, czy lepiej jako linki?
Jako obrazki zdecydowanie... no chyba że będą bardzo duże. Wtedy linki
 
__________________
I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny.

Ostatnio edytowane przez abishai : 28-04-2014 o 14:53.
abishai jest offline