-Oczy to oni i mają, ale jeśli są zajęci walką to mogą zostać zaskoczeni- stwierdziła Rose, głosem tak chłodnym, że szron niemalże pokrył brwi Oswalda - Masz ty rozum człowieku? Chcesz wystawić kompanów na pastwę mutantów? Twój ojciec byłby dumny że wychował takiego "honorowego" człowieka - stwierdziła z przekąsem. - A co do kopalni panie Jost, wiecie coś więcej niż my na temat tego co sie tam dzieje? - spytała ludzi przy szynku - brzmicie jakbyście mieli w głowie coś o czym powiedzieć nie chcecie. |