Z serii "tanie, proste, teoretycznie szybkie" - Tarte Dijonnaise.
Składniki:
Ciasto francuskie ~400g
4 duże pomidory, 4 duże cebule, 2 ząbki czosnku
300g żółtego sera, w wersji de luxe parmezan, w wersji taniej cokolwiek
Przyprawy - bazylia, oregano, sól, pieprz, papryka ostra
3-4 łyżeczki musztardy dijon
Ewentualne dodatki:
Ser feta, 200g
Mięso mielone (zmienia całkowicie potrawę, ale nadaje jej sytości) - nie więcej niż 250g
Przygotowanie:
Tortownicę lub formę do tarty wyłożyć ciastem francuskim, zwracając szczególną uwagę na spód (to tam się lubi łamać). Góra ma być nie zakryta.
W środku rozsmarowujemy musztardę diżońską.
Pomidory, czosnek i cebule kroimy w drobną kostkę (to jest najdłuższa część robocizny, w zależności od umiejętności przygotowanie będzie albo szybkie albo rozwlekłe :P) i wrzucamy na patelnię z niewielką ilością oleju. Oczywiście najpierw cebla (+ sól), potem pomidory z czosnkiem. Gdy pomidory się już podsmażą, dodajemy resztę przypraw. Smażymy około 10 minut, potem dusimy. Całość najlepiej przecedzić, gdyż z tej mieszanki wychodzi bardzo dużo soku, który nam zmoczy ciasto i się będzie rozwalać.
Gotowy mix wrzucamy do formy z ciastem. Jeśli używamy także fety, to właśnie teraz mieszamy ją z farszem. Wierzch przysypujemy starkowanym serem (ma być tego bardzo dużo).
Potem już tylko piekarnik, ~30 minut w 180 stopniach.
Gotowe kroimy na kawałki. Jeśli się nie rozwali to najlepiej się to je jak pizzę, ręcyma.
Smacznego